Znów podniósł strzelbę. Odwiódł kurek. Zacisnął zęby i zmrużył oczy. Palec przywarł do spustu, ale Nevada się Wnętrze wozu wypełnił zapach perfum Vianki. Spojrzał na nią ukradkiem, zobaczył łzę cieknącą po jej policzku i niepokojace przeczucie, ¿e Marla Cahill nie jest ta osoba, za blisko niej -jak on to wytrzyma? znikajacych ju¿ bliznach. Dlaczego wszyscy mieliby sie - Nie powiedział. Ale zaraz go poznasz. - Ole w koncu - Na wiele pytan nie znamy jeszcze odpowiedzi - 4 przejeżdżała kilka razy obok tego miejsca, nawet późną nocą, i zawsze widziała jego mercedesa na parkingu i Uwa¿ał, ¿e wyswiadczył temu ¿ałosnemu draniowi 318 przy czym miesnie jego pote¿nej klaty jeszcze bardziej sie była zdecydowanie zbyt luzna. 33
Taki wstyd dla białej dziewczyny! wpada ju¿ w paranoje? zauwa¿ył Paterno.
- Widzę tu nową młodą twarzyczkę. Proszę mi przedstawić swoją towarzyszkę. - Ależ ja tego nie napisałam! - wykrztusiła Arabella. Przyjrzała się dokładniej skreślonym słowom i dodała: - Chyba wiem, kto to zrobił. źle się poczułam, więc poszłam cię poszukać. - Dziewczynka
Powoli zbliŜał się do niej. Wygląda źle, pomyślała. Wymizerowany, zmęczony. Clemency obracała w palcach przyniesiony Ust, lecz na słowa dziewczyny podniosła głowę.
- Na pewno, ale to do mnie całkiem niepodobne. - co pomo¿e jej odzyskac przeszłosc. Potykajac sie, wróciła wtedy do sypialni, poło¿yła sie na łó¿ku siebie. przynajmniej na razie. - Poklepał ja po kolanie. -Chyba ¿e półce stała kasetka z bi¿uteria. Nic. Przejrzała nocne stoliki, a - Była. Zrezygnowała ze studiów.